Niezwykły cel postawiła przed sobą Australijka Mina Guli: przebiec sto maratonów w sto dni! Chce w ten sposób zwrócić uwagę na zagrożenie wyczerpaniem zasobów wody na planecie.
48-letnia Guli rozpoczęła swoją podróż 24 listopada w Nowym Jorku. Odwiedziła już m.in. Francję, Watykan, Indie, Hongkong i Uzbekistan, gdzie biegła z eskortą policyjną i w towarzystwie burmistrza miasta. Na jej drodze pojawią się jeszcze Jordania, Kenia i Meksyk, a na zakończenie 11 lutego chce pobiec ponownie w Nowym Jorku.
Była prawniczka i sześć towarzyszących jej osób nie mają czasu na zwiedzanie. Często śpią w namiotach i starają się codziennie spotykać z ludźmi, którzy doświadczają suszy lub pracują nad oszczędzaniem wody.
Zapominamy o tym, że woda jest obecna we wszystkim, co kupujemy, i we wszystkim, co konsumujemy, nie tylko w żywności, ale także na przykład w ubraniach - mówi Guli, pracująca na co dzień w stowarzyszeniu Thirst (Pragnienie), którego celem jest edukowanie ludzi na temat zagrożeń dla zasobów wodnych na świecie.
