Największy pechowiec Euro 2008 - kapitan włoskiej drużyny Fabio Cannavaro - ma już za sobą udaną operację kostki. Zderzenie z innym piłkarzem na treningu wykluczyło go z turnieju. Włoch nie będzie grał co najmniej 3 miesiące.

Cannavaro nie opuszcza jednak Austrii, będzie kibicował swojemu zespołowi. Liczy na specjale zezwolenie UEFA, by móc siedzieć przy boisku, na ławce wspólnie z rezerwowymi.

Chcę zostać w Austrii, by wspierać moich kolegów. Wierzę w sukces i dlatego nie wyobrażam sobie obserwowania turnieju w telewizji. Mamy bardzo dobrych i doświadczonych graczy w defensywie, dlatego jestem pewien, że i beze mnie sobie świetnie poradzą - powiedział Cannavaro.