Były prezydent Bułgarii Petyr Stojanow został skazany na grzywnę w wysokości 500 lewów (250 euro) za spoliczkowanie Georgija Żekowa, reportera stacji telewizyjnej SKAT, która znana jest z nacjonalistycznego nastawienia. Do skandalu doszło 9 września 2009 roku.

Na uroczystości poświęconej pamięci ofiar komunizmu Żekow zapytał Stojanowa, gdzie czuje się lepiej, przed pomnikiem ofiar komunizmu, czy w komunistycznych rezydencjach, zasiadając przy wspólnym stole z mordercami. W reakcji na to pytanie mocno zdenerwowany były prezydent uderzył dziennikarza w twarz.

Sąd uznał Stojanowa za winnego. Z uwagi na to, że były prezydent nie był nigdy karany, skazał go na stosunkowo niską grzywnę.

Kierownictwo telewizji jest zadowolone z wyroku. W specjalnym oświadczeniu podkreśliło, że gdyby Stojanow został uniewinniony, oznaczałoby to, że każdy dziennikarz może być spoliczkowany za niewygodne pytanie.