W wagonie metra na stacji w Rzymie znaleziono rano ładunek wybuchowy - podały włoskie media. Mimo to podziemna kolej w Wiecznym Mieście kursuje normalnie. Policja twierdzi, że ładunek nie był tak niebezpieczny, jak się początkowo obawiano. Bomba nie mogła wybuchnąć, bo nie było w niej detonatora.

Ładunek zauważył maszynista na stacji Rebibbia około godziny 10 rano. Skład stał wówczas na torze manewrowym. Natychmiast wezwano policję i saperów, którzy otoczyli teren. Ładunek został rozbrojony.