​Co łączy ze sobą japońską wyspę Okinawę, Ikarię i Sardynię na Morzu Śródziemnych oraz półwysep Nicoya w Kostaryce? Wszystkie te obszary to tzw. Blue zone, czyli tereny, których mieszkańcy wyróżniają się ponadprzeciętną długością życia. Niemieccy naukowcy z Instytutu Biologii Starzenia im. Maxa Plancka w Kolonii postanowili naukowo sprawdzić z czego to wynika.

Wystarczy spojrzeć na mapę i już na pierwszy rzut oka widać, co te miejsca ze sobą łączy. Chodzi o obszary odizolowane od reszty świata. Tzw. blue zone to 3 wyspy i półwysep.

Tamtejsi mieszkańcy bardzo dobrze przystosowali się do środowiska, w którym żyją. Częściowo wynika to z uwarunkowań genetycznych. Pula genetyczna w takich miejscach jest ograniczona. Jeżeli w populacji występuje gen odpowiedzialny za długowieczność, to w każdym kolejnym pokoleniu dochodzi do nasilenia cech, za które te geny odpowiadają. - Jeśli masz geny, które nie powodują starzenia się - a jest ich wiele - to nie zestarzejesz się (szybko)- podkreśla Christoph Englert z Instytutu Badań nad Agingiem Leibniza.

Ale geny to tylko część sukcesu. Naukowcy stwierdzili, że wiele zależy też od jakości pożywienia. Chociaż szczególnych wskazań na podstawie tego co je się na Okinawie czy Sardynii naukowcy dać nie mogą, to wspólnym mianownikiem wydaje się być niskoprzetworzona żywność. Znaczenie ma też ilość pożywienia. Mieszkańcy blue zone jedzą mniej - nie tak by najeść się do syta.

Kolejny aspekt to ruch. Stulatkowie z tych czterech stref dużo czasu spędzają na zewnątrz i są bardzo aktywni fizycznie. Pomaga im w tym łagodny klimat, w którym przyszło im żyć. Wszystkie blue zone znajdują się na zbliżonej szerokości geograficznej, jest tam cieplej niż u nas, więc i łatwiej o przebywanie na świeżym powietrzu.

Długowieczni stronią też od samotności, która może stanowić czynnik ryzyka wczesnej śmierci. Staruszkowie z blue zone są bardzo często w związkach małżeńskich, albo mieszkają z krewnymi czy przyjaciółmi, co pomaga zachować zdrowie psychiczne, ale zapewnia coś jeszcze - cel: ci ludzie mają misję aż do końca życia. Staruszkowie nadal wcześnie wstają i mają zaplanowane rzeczy do zrobienia na cały dzień. Wygląda to inaczej niż chociażby w Europie, gdzie wiele osób przechodząc na emeryturę traci poczucie bycia potrzebnym.

Co istotne długowieczność nie ma związku ze statusem materialnym. Wszystkie obszary, w których ludzie żyją wyjątkowo długo nie należą do najbogatszych na świecie.

Złe wieści są takie, że blue zone’y mogą wkrótce zniknąć. Szkodzi im napływ wysoko przetworzonej żywności, w tym fast foodów. W opublikowanym w 2022 opracowaniu zespół badaczy stwierdził, że u niektórych społeczności widać początkowe oznaki spadku przewagi w zakresie długowieczności.