Tony Blair jako premier Wielkiej Brytanii w okresie wojny z Irakiem wprowadził w błąd opinię publiczną i parlament. Planował bowiem inwazję wcześniej, niż się do tego przyznał, bo już od początku 2002 roku - wynika z tajnych rządowych dokumentów, do których dotarł tygodnik "Sunday Telegraph". Tymczasem wojna z Irakiem rozpoczęła się w marcu 2003 roku.

Według tygodnika, Tony Blair faktycznie planował wojnę z Irakiem już z początkiem 2002 roku, dążąc do obalenia Saddama Husajna. Do końca 2002 roku oficjalnie utrzymywał jednak, że żadne decyzje nie zapadły, wojny nie ma w planach, a rozwiązanie problemu irackiej broni masowego rażenia musi wypracować ONZ. W tym duchu Blair wypowiadał się np. na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Izby Gmin w lipcu 2002 roku. W listopadzie z obawy przed wrogą reakcją opinii publicznej Blair twierdził, że jego celem jest rozbrojenie Iraku, a nie obalenie reżimu w Bagdadzie. Tymczasem, o czym wiedział, od lutego brytyjskie i amerykańskie dowództwa pracowały nad planami inwazji - sugerują dokumenty.

Tajne dokumenty dotyczą wniosków na przyszłość, które rząd wyciągnął z wojny z Irakiem na własny użytek. Wskazują, że błędów dopuszczono się na wielu szczeblach: planowania działań wojennych, przygotowania się na sytuację po obaleniu Saddama Husajna i wyposażenia żołnierzy w sprzęt.

Według dokumentów, tajny charakter operacji i potrzeba ograniczenia wiedzy na jej temat do szczupłego grona osób z obawy przed opinią publiczną zaszkodziły jakości planowania. Spowodowały też, że Brytyjczycy nie zadbali należycie o to, by okupacja wojskowa po zakończeniu działań wojennych była sukcesem. Wprawdzie analiza fazy działań wojennych uznaje je za znaczący sukces militarny, ale został on osiągnięty w walkach z trzeciorzędną armią. Wróg lepiej przygotowany do wojny zadałby nam większe straty - podkreśla "Sunday Telegraph", wskazując na wypowiedzi brytyjskich dowódców zawarte w rządowym dokumencie.

Rządowe dokumenty nie rzucają nowego światła na najczęściej wysuwany wobec Tony'ego Blaira zarzut, że kłamał na temat domniemanego zagrożenia ze strony irackiej broni masowego rażenia lub je wyolbrzymiał. Niemniej jednak ich lektura będzie dla niego niewygodna w świetle niektórych innych zarzutów - dodaje tygodnik.

Brytyjska operacja wojskowa w Iraku zakończyła się 30 kwietnia. Trwała 6 lat i kosztowała około 6,5 mld funtów. Zginęło w niej 179 brytyjskich żołnierzy. W najbliższy wtorek rozpoczynają się obrady komisji dochodzeniowej, która przeanalizuje rolę Wielkiej Brytanii w wojnie z Irakiem. Z początkiem 2010 roku przed komisją w charakterze świadka ma się stawić Tony Blair.