Biały Dom poparł propozycję zniesienia zasady, na mocy której z sił zbrojnych USA zwalnia się jawnych gejów. Wcześniej zniesienie zasady poparli już szefowie Pentagonu. Zasada "Don't Ask, Don't Tell" obowiązywałaby jednak nadal do czasu, aż Pentagon ukończy w grudniu analizę na ten temat i przekaże sekretarzowi obrony Robertowi Gatesowi raport z zaleceniami, mający na celu uśmierzenie "niepokojów" w wojsku w związku z tą sprawą.

Zasada oznacza, że dowódcy nie mogą pytać żołnierzy o orientację seksualną, ale ci z kolei nie mogą jej zdradzać swoim zachowaniem pod groźbą usunięcia z wojska. Wprowadzono ją w 1993 roku za rządów prezydenta Billa Clintona. Była wtedy kompromisem między pełną legalizacją służby homoseksualistów, a obowiązującym poprzednio całkowitym zakazem.

Na jej podstawie zwolniono w ciągu ostatnich 17 lat ze służby ponad 13 tys. gejów i lesbijek. Obama przyrzekał znieść ją w czasie swej kampanii wyborczej.