Parlament Europejski wybrał Jean-Claude'a Junckera na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej. Głosowało na niego 422 europosłów. Do wyboru potrzebna była większość, czyli 376 głosów. Przeciwko zagłosowało 250 europosłów.

Były premier Luksemburga zastąpi na stanowisku aktualnego szefa Komisji Europejskiej Portugalczyka Jose Barosso.

Junker jest bardzo bezpośredni. Kiedy robiłam z nim kiedyś wywiad sam otworzył mi drzwi, robił kawę, bo pora była późna i zwolnił już pracowników - wspomina korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion. Do pracy Juncker chodzi najczęściej pieszo i nie lubi unijnego przepychu.

Jednak ma też poważne wady. Nieoficjalnie można usłyszeć, że ma problemy z alkoholem. Jego ojciec służył w Wehrmachcie, ale jak się podkreśla, podczas okupacji mieszkańców Luksemburga obowiązkowo wcielano do niemieckiej armii.

Polska poparła Junkera bez entuzjazmu. Nasi dyplomaci pamiętają mu, że wyprosił z posiedzenia eurogrupy Jacka Rostowskiego, kiedy Polska zabiegała o status obserwatora.

PRZECZYTAJ WPIS NASZEJ KORESPONDENTKI O NOWYM SZEFIE KE