Były premier Włoch Silvio Berlusconi został skazany przez sąd w Mediolanie na cztery lata więzienia za oszustwa podatkowe przy zakupie praw do emisji w telewizji Mediaset. Z tego wyroku darowano mu trzy lata. Otrzymał też zakaz zajmowania stanowisk państwowych przez trzy lata. Oczyszczony z zarzutu oszustwa został natomiast prezes telewizji Mediaset, Fedele Confalonieri.

Wyrok na Berlusconiego jest wyższy niż ten, jakiego domagał się prokurator. Wnioskował on o trzy lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności dla byłego, trzykrotnego premiera Włoch.

Sędzia odczytując w piątek wyrok podkreślił, że oszustwa podatkowe były "bardzo duże" i stworzony został "oszukańczy system", sprzeczny z logiką rynku. "Ceny były podnoszone w nieuzasadniony sposób", a były premier był "beneficjentem" tych oszustw - ocenił mediolański sąd, który skazał także dwie inne osoby z kierownictwa telewizji Mediaset na kary od dwóch do trzech lat więzienia.

W pierwszym komentarzu formalny sekretarz generalny partii Berlusconiego, Lud Wolności, Angelino Alfano nazwał piątkowy wyrok "sądowym znęcaniem się". Sam Berlusconi uznał, że wyrok ten jest polityczny. Zarzucił sędziom, że się nad nim "znęcają".  Powiedział też, że był przekonany, iż zostanie uniewinniony. Ja i moi adwokaci uważaliśmy, że wyrok skazujący w tym procesie jest niemożliwy - powiedział.

Dwa dni przed wydaniem wyroku w sprawie Mediaset, były premier i magnat finansowy ogłosił, że nie będzie już ubiegał się o stanowisko szefa rządu w wyborach parlamentarnych na wiosnę przyszłego roku. 

Wyrok w sprawie z początku lat 90.

Sprawa, w której zapadł wyrok, dotyczy początku lat 90. i zakupu - przez należący do Berlusconiego telewizyjny koncern Mediaset - praw do emisji seriali oraz filmów. Transakcje te odbywały się przy udziale amerykańskiego pośrednika. Został on skazany zaocznie w piątek na trzy lata więzienia. Według aktu oskarżenia, podczas załatwiania tych transakcji, przeprowadzanych w rajach podatkowych, doszło do oszustw.

76-letni Berlusconi ma za sobą około 30 postępowań sądowych w różnych sprawach. Na ogół były one umarzane z powodu przedawnienia. Jeszcze jeden proces, również w Mediolanie, toczy się obecnie. Berlusconi oskarżony jest o korzystanie z usług nieletnich prostytutek i nadużycie władzy.