Medialna burza rozpętała się w Belgii po brutalnym faulu na Marcinie Wasilewskim. Artykuły związane z niedzielnym wydarzeniem zamieściły na pierwszych stronach największe krajowe dzienniki. Głównym tematem dyskusji jest agresja w futbolu.

Jak donosi korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska Borginion, wszystkie belgijskie gazety komentują sprawę kontuzjowanego Polaka. Były gracz Lecha Poznań doznał podwójnego, otwartego złamania nogi; na murawę nie wyjdzie przez co najmniej rok.

"La Derniere" publikuje na czołówce rentgenowskie zdjęcie złamanej nogi Marcina Wasilewskiego, z krzyczącym tytułem "Straszne!". Także prestiżowy "Le Soir" zastanawia się, skąd tyle nienawiści w futbolu. Cytowany w gazetach psycholog sportowy z uniwersytetu w Louvain, twierdzi, że piłkarze w Belgii przygotowywani są jedynie od strony fizycznej i taktycznej. Kluby nie mają psychologów, a młodzi gracze narażeni są na ciągłe frustracje, agresje oraz stres i nie umieją sobie poradzić z tymi emocjami. Stąd coraz częstsza przemoc na boisku, której symbolem stała się - jak pisze "Le Soir" - złamana noga Wasilewskiego.

Powrót Wasilewskiego na boiska stoi pod znakiem zapytania. W ostatnich latach po podobnych urazach do gry wracali jednak Eduardo da Silva i Djibril Cisse.