Belgijski rząd podał się do dymisji po wyjściu flamandzkich liberałów z koalicji rządzącej. Belgia, która 1 lipca przejmuje rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej, pogrąża się w kryzysie politycznym.

Nie ma innego wyjścia niż dymisja rządu - powiedział wicepremier i minister finansów Dider Reynders po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu.

Flamandzka partia liberalna Open-VLD ogłosiła, że straciła zaufanie do rządu pod przewodnictwem chadeckiego premiera Yvesa Leterme'a, bowiem nie udało się rozwiązać zadawnionego sporu językowego między belgijskiego frankofonami a Flamandami. Oficjalnie dymisję rządu musi zaakceptować król, co jeszcze nie nastąpiło.