Poniedziałek będzie w Moskwie i obwodzie moskiewskim dniem żałoby po ofiarach tragicznego wypadku, w którym zginęło 18 osób. Po zderzeniu autobusu z ciężarówką do szpitala trafiło 28 osób. Stan kilkunastu z nich jest bardzo ciężki.

Ostateczna liczba rannych w wypadku wzrosła do 43 osób. Wśród ofiar śmiertelnych jest jedno dziecko, wśród rannych - dwoje. W sobotę po południu zakończyła się kilkugodzinna akcja ratunkowa na miejscu tragedii. Brały w niej udział m.in. cztery śmigłowce i trzydzieści karetek pogotowia.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kierowca ciężarówki ponosi winę za wypadek. Mężczyzna jest w stanie skrajnie ciężkim. Kierowane przez niego auto było załadowane tłuczniem i z dużą siłą uderzyło w bok autobusu, którym jechało około 60 osób. Pojazd został rozerwany na dwie części, z których jedna została przysypana tłuczniem.

Władze Moskwy poinformowały, że ciężarówką kierował 46-letni obywatel Armenii, którego siedmiokrotnie karano w minionym roku na naruszenie zasad ruchu drogowego, w tym za prowadzenie niesprawnego pojazdu.