Dwie osoby zginęły w wyniku ataku nożownika, do którego doszło w holenderskim Maastricht. Jest też kilku rannych.

Jak podaje magazyn "The Sun",  na wolności pozostaje sprawca lub sprawcy ataku. Z kolei według "The Independent", w sprawie zatrzymano już jedną osobę.

Według tego brytyjskiego dziennika do zdarzenia doszło wieczorem. Podczas kłótni przy jednej z ulic, mężczyzna został śmiertelnie dźgnięty nożem. Sprawca uciekł.

Chwilę później, kilka ulic dalej, również nożem zaatakowano kobietę. Zmarła na miejscu.

Tożsamość ofiar nie jest znana. Nie wiadomo też, co było przyczyną ataku. 

Ale najprawdopodobniej nie miał on podłoża terrorystycznego - informuje "The Independent".

Do dramatu doszło na osiedlu mieszkaniowym w północnej części Maastricht - miasta znajdującego się u zbiegu granic z Niemcami i Belgią.

(mpw)