"Life in a jar", czyli „Życie w słoiku” to hasło, z którym zmarła dzisiaj Irena Sendler kojarzy się Amerykanom. Dziewięć lat temu, nauczyciel i uczniowie ze szkoły w Kansas przygotowali spektakl teatralny pod tytułem, który nawiązuje na zakopywania w ziemi informacji o prawdziwej tożsamości żydowskich dzieci uratowanych z getta.

Przedstawienie pokazujące bohaterską postawę Ireny Sendler bardzo szybko stało się znane w całych Stanach Zjednoczonych. Opisywane w mediach, wystawiane jest do dziś. Dość niezwykłe są okoliczności jego powstania.

Zobacz również:

Nauczyciel znalazł niewielki wycinek prasowy z informacją o pielęgniarce, która uratowała z getta 2,5 tysiąca dzieci. Kazał swoim uczennicom zweryfikować błąd w druku, bo uznał, że to niemożliwe, by taka historia miała miejsce i on by o tym nie wiedział. Nastolatki szukały najpierw informacji w Internecie, a w końcu zasięgnęły informacji w instytucie Yad Vashem, który ku ich zaskoczeniu potwierdził tę historię.

Uczennice zafascynowane postacią Ireny Sendler napisały sztukę teatralną opowiadającą o nieznanej Amerykanom bohaterce z Polski. Spektakl wystawiano w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i krajach europejskich. A dorosłe już dziś autorki sztuki spotkały się z główną jej bohaterką. Powstała też fundacja propagująca wiedzę o Holokauście i bohaterskiej postawie tych, którzy Żydów ratowali, by informacje na ten temat, nie wydawały się nigdy więcej błędem w druku.