Departament Stanu USA przeznaczy 19 mln dol. na walkę z cenzurowaniem internetu przez rządy; pieniądze pochodzą z liczącego 30 mln dol. funduszu utworzonego przez Kongres na rzecz walki o wolność słowa w sieci.

Stany Zjednoczone wykorzystają nową technologię, która pozwala zidentyfikować kraje stosujące cenzurę w internecie i wykorzystać stosowane przez reżimy metody blokowania informacji przeciw nim samym - powiedział agencji AFP przedstawiciel Departamentu Stanu.

Zapowiedź technologicznej ofensywy nastąpiła po zakończeniu dwudniowych rozmów na wysokim szczeblu między Chinami a USA. Jedną z omawianych kwestii spornych było nagminne łamanie praw człowieka przez Pekin.

Pekin boi się, nawoływanie do społecznych protestów w internecie. Blokowane są też takie hasła jak Tybet, Falungong (nazwa zdelegalizowanej sekty religijnej - PAP), czy też informacje odnoszące się do pro-demokratycznego zrywu w Chinach w 1989 roku.

Ostatnio cenzura w chińskiej sieci blokuje hasło "Hillary Clinton", odkąd szefowa amerykańskiej dyplomacji wystąpiła z surową krytyką Pekinu za ograniczanie prawa do swobody wypowiedzi w internecie.