Co najmniej 10 osób zginęło w samobójczym zamachu w niespokojnej prowincji na wschodzie Afganistanu - poinformował rzecznik afgańskiego MSW. Wybuch nastąpił podczas spotkania szefów starszyzny plemiennej.

Zamachowiec samobójca wysadził się dziś w powietrze podczas spotkania starszyzny w rejonie Asmar w prowincji Kunar. Zginęło 10 osób, w tym dowódca prorządowej milicji, a siedmiu ludzi zostało rannych - poinformował rzecznik.

Granicząca z Pakistanem górzysta prowincja Kunar stanowi jeden z bastionów talibskich rebeliantów i ich sojuszników z Al-Kaidy. Zamachy samobójcze oraz domowej produkcji ładunki wybuchowe umieszczane przy drogach to broń najczęściej stosowana przez rebeliantów.