4,03 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał niemiecki kierowca, którego wczoraj zatrzymała policja na autostradzie A2 w pobliżu Hanoweru - poinformowała agencja dpa.

Uwagę patrolujących autostradę A2 policjantów zwróciło jadące zygzakiem auto. Po zatrzymaniu, jego kierowca, 45-latek z Gelsenkirchen w Nadrenii Północnej-Westfalii, nie był w stanie o własnych siłach wysiąść z samochodu. Udało mu się to dopiero z pomocą policjantów. Mundurowi odebrali mu prawo jazdy i kluczyki od auta. 

Mężczyznę, któremu także pobrano krew, czeka sprawa karna za jazdę pod wpływem alkoholu. W Niemczech prowadzenia auta na tzw. podwójnym gazie z ponad 1,1 promila jest przestępstwem.