Palestyńczyk z Gazy został skazany przez izraelski sąd na 20 lat więzienia oraz dodatkowe dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu za ostrzelanie pociskami rakietowymi terytorium Izraela. Wydarzenia miały miejsce w latach 2003-2007.

Według sądu, Hamid uczestniczył w odpalaniu rakiet domowej roboty typu Kasssam nie tylko na Sderot, ale też na przejście graniczne w Erez. Sędzia uznał również, że mężczyzna brał udział w podkładaniu ładunków wybuchowych w obiektach należących do izraelskich sił zbrojnych oraz w działaniach wywiadowczych.

Za okoliczność łagodzącą uznano, że Hamid nie był formalnie członkiem terrorystycznej organizacji, ani nie działał z pobudek ideologicznych, lecz dlatego, że bał się represji, jeśli odmówi współdziałania. Palestyńscy radykałowie wciągnęli go do swoich działań, ponieważ mieszkał blisko granicy.

Władze Izraela twierdzą, że od roku 2001 ze Strefy Gazy wystrzelono na terytoria przygraniczne ponad 12 tysięcy pocisków rakietowych.