Bliźniacy jednojajowi z miasta Yuncheng w chińskiej prowincji Szansi (Shanxi) wzięli sobie za żony siostry bliźniaczki, też jednojajowe, z sąsiedniej miejscowości. Ze względu na liczne omyłki w rodzinie wszyscy czworo zdecydowali się na... operację plastyczną.

Bliźniacy jednojajowi z miasta Yuncheng w chińskiej prowincji Szansi (Shanxi) wzięli sobie za żony siostry bliźniaczki, też jednojajowe, z sąsiedniej miejscowości. Ze względu na liczne omyłki w rodzinie wszyscy czworo zdecydowali się na... operację plastyczną.
Zdj. ilustracyjne /DPA/ Georg Ismar /PAP

Historię braci Zhao Xina i Zhao Xuna oraz sióstr Yun Fei i Yun Yang relacjonuje agencja China News.

Obie pary bliźniąt oprócz identycznego wyglądu mają też praktycznie jednakowy głos, w związku z tym na czas podwójnej ceremonii zaślubin pary młode musiały zaplanować specjalne środki ostrożności, aby nie doszło do zawarcia małżeństwa między niewłaściwymi partnerami - opisuje agencja EFE. Ceremonia, do której doszło w połowie lutego, zakończyła się sukcesem, jednak w kolejnych tygodniach w życiu nowożeńców zaczęły pojawiać się trudności. Na przykład jeden z braci, po wspólnej kolacji, przez przypadek wziął za rękę niewłaściwą z sióstr Yun.

Aby uniknąć większych nieporozumień, a także ze względu na coraz bardziej zdezorientowanych sąsiadów i krewnych, w czwartek siostry Yun i bracia Zhao wspólnie udali się do szanghajskiego szpitala, by poddać się "drobnym retuszom" twarzy. Operacje mają na zawsze zakończyć nieporozumienia.

I choć, jak ocenia EFE, patrząc na zdjęcia pooperacyjne, wciąż trudno się zorientować, kto jest kim (zwłaszcza w przypadku sióstr, które tak samo się czeszą i ubierają), wszyscy czworo pozują do fotografii z uśmiechem. Można po tym wnioskować, że są zadowoleni z rezultatu zabiegów.

(mal)