Czeska policja oficjalnie potwierdziła, że 16-latka, która zmarła w styczniu w szpitalu w Usti nad Łabą, zatruła się metanolem. Alkoholem poczęstował ją przyjaciel rodziny.

Mężczyzna, który podaj jej alkohol, przeżył tylko dlatego, że poza skażonym metanolem rumem, pił także inne trunki. Dzięki temu dawka przyjętej trutki nie była dla niego śmiertelna.

Czeskiej policji udało się prześledzić także sieć dystrybucyjną, przez którą zatruty alkohol trafił do miejscowości Decina. Dochodzenie trwało długo, bo rodzina dziewczyny ukrywała prawdę. Dopiero po wielu dniach udało się odnaleźć butelki z zatrutym alkoholem.

U naszych południowych sąsiadów od początku wybuchu afery metanolowej w sierpniu ubiegłego roku, zatruło się już ponad 130 osób. 45 z nich zmarło. Siedem przypadków spośród tych, którymi zajmuje się tamtejsza policja, wydarzyło się już w bieżącym roku.