​Z Rosji rocznie wywożone jest co najmniej 120 ton kłów mamutów. Dzieje się to mimo zakazu handlu kością słoniową. Większość, bo około 90 proc. nielegalnego eksportu trafia do Chin.

Znajdowane w zmarzlinie kły mamutów wydobywane są głównie w Jakucji. Chińczycy wierzą, że kły mamuta są silnym afrodyzjakiem, co sprawia, że moda na nie nie przemija, a głównym odbiorcą nielegalnego eksportu jest właśnie Państwo Środka.

Rosja zignorowała wprowadzony zakaz handlu kością słoniową, nie chcąc rezygnować z tak intratnego biznesu. A kwoty potrafią być naprawdę imponujące. Jeden kieł kosztuje nawet 3 miliony rubli - czyli prawie 200 tysięcy złotych.

Handlarze kłami działają w sposób barbarzyński. Używają pomp wodnych, za pomocą których wypłukują z gruntu kości mamutów. Zbierają tylko kły. Pozostałe kości, które z powodzeniem mogłyby zasilić zasoby muzeów i galerii - po prostu porzucają.

Nowa moda pojawiła się też wśród rosyjskich bogaczy. Teraz w dobrym guście jest nie posiadanie złotych figurek, ale kłów i rogów prehistorycznych zwierząt.

Dlatego też rosnącym powodzeniem cieszą się rogi prehistorycznego nosorożca. Gram kosztuje około 170 dolarów. Lokalne media opisują przypadek, kiedy róg nosorożca osiągnął wartość 100 milionów rubli, czyli ponad pół miliona złotych.

Naukowcy alarmują, że działalność nielegalnych handlarzy doprowadziła już do zniszczenia największego na świecie rejonu, w którym zachowały się szczątki mamutów, to Mus-Chaja - góra lodowa w Jakucji. Naukowcy domagają się stworzenia w tym regionie parku narodowego, co pozwoliłoby karać dokonujących wykopalisk handlarzy i zatrzymać ten przestępczy proceder.