Kolejarze chcą "zestetyzować" tunel i perony na dworcu Warszawa Zachodnia. Brzmi to groźnie... ale chodzi tylko o malowanie ścian, naprawę nawierzchni peronów i wymianę oznakowania. PKP PLK chce wydać na tę operację co najmniej 2 miliony złotych, a prace miałyby się zakończyć jeszcze przed mistrzostwami Euro. Wszystko, by goście z zagranicy nie przeżyli nadmiernego szoku.

Obecnie tunel jest w opłakanym stanie. Wszystko przez odrapane ściany, przeciekający strop i ślady po niedawnym pożarze. Handlujący mydłem i powidłem dopełniają tego obrazu. Między skarpetkami i zegarkami latają gołębie, a podróżni przeciskają się omijając kałuże wody. Jeden z nich mówi: To nie wygląda nawet na Białoruś, to jakiś bardzo daleki wschód. Inny dziwi się, że przed mistrzostwami kolejarze chcą tunel tylko pomalować: Wypadałoby go zburzyć i wybudować od nowa. Kolejny radzi, by kolejarze zaczęli malować odpowiednio późno, żeby im farba nie poodpadała...

PKP PLK cieszy się, że wreszcie jest pozytywna decyzja i zagwarantowane na lifting pieniądze. Kalendarz jest jednak niesłychanie napięty. Przetarg wraz z rozstrzygnięciem w marcu, a roboty w kwietniu i maju. To - jak na kolejarzy - zabójcze tempo.

W tym samym czasie prace mają się toczyć także na stacjach Warszawa Wochy, Powiśle i na dworcu wschodnim. Tam do "estetyzacji" zakwalifikowano 3 z 5 peronów, a także tunele. Niestety, mało prawdopodobne jest, żeby zdążyć z tymi pracami przed mistrzostwami.