Nie żyje mężczyzna, który wczoraj postrzelił się w czasie zatrzymania w wielkopolskim Kórniku. W jego domu policja znalazła ukryte ludzkie ciało. Sprawę wyjaśnia poznańska prokuratura okręgowa.

Policja trafiła na ciało w trakcie przeszukiwania domu, w którym mieszkał 52-latek. Zwłoki były ukryte przy kotłowni, w posadzce w wykopanym dole.

Ciało mężczyzny zasypano środkami chemicznymi, a następnie zalano betonem - tłumaczy prokurator Jacek Derda.

Dodaje, że może chodzić o zaginionego pod koniec czerwca poznańskiego biznesmena. W tej chwili trwa sekcja zwłok, która ma to potwierdzić.

Właściciel domu, który postrzelił się w głowę, trafił do szpitala. Tam zmarł.