Funkcjonariusze straży granicznej z Chełma i policjanci z Białegostoku wspólnie rozbili dziuplę samochodową. Były w niej części samochodów skradzionych na zachodzie Europy.

Dziuplę wykryto na terenie województwa mazowieckiego. Były w niej części i podzespoły pochodzące z 30 samochodów luksusowych marek takich jak BMW, Porsche, Audi, czy Mercedes.

Pojazdy zostały skradzione na terenie państw Europy Zachodniej. Część odnalezionych samochodów nie figurowała jeszcze w bazach pojazdów utraconych, były to tzw. "zgłaszaki". Samochody były rozbierane, a części sprzedawane m.in. na giełdach i przez internet.

Jak ustalono wartość skradzionych aut to około 3 000 000 zł. Odzyskano mienia o wartości nie mniejszej niż 200 000 zł.

Funkcjonariusze nie ujawniają ile osób zatrzymano, ani miejsca dziupli, ponieważ w tej sprawie planowane są kolejne zatrzymania.