Nikogo nie było pod gruzami częściowo zawalonego budynku w Wałczu. Strażacy przeszukali rumowisko. Ściana i strop budynku przeznaczonego do rozbiórki zawaliły się po tym, jak złomiarze wyrwali belkę podtrzymującą strop.

Straż pożarna przez kilka godzin przeszukiwała gruzowisko. Istniało prawdopodobieństwo, że w budynku byli ludzie. Świadkowie twierdzili bowiem, że widzieli trzy osoby, które tuż po zawaleniu się domu uciekały z rumowiska. Na miejsce sprowadzono nawet ciężki sprzęt, który pomagał w przeszukiwaniach.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ściana i strop budynku mogły runąć się po tym, jak złomiarze wyrwali belkę podtrzymującą strop.

Zablokowana jest droga krajowa nr 22, przy której stał zawalony dom. Policja zorganizowała objazd.