Tragedia w Bielsku-Białej. Nie żyje 17-latka, która zatruła się tlenkiem węgla. Jej brat trafił do szpitala.
W piątek ok. godz. 23 nastolatka poszła do łazienki, by się umyć. Jej bliscy położyli się spać. Dziś na ranem jedna z tych osób obudziła się i znalazła dziewczynę w łazience. 17-latka już nie żyła.
W pomieszczeniu obok znaleziono brata dziewczyny. Był nieprzytomny i trafił do szpitala. Jak wstępnie ustalono, czad mógł ulatniać się ze znajdującego się w łazience piecyka do ogrzewania wody.