Komornik został zawieszony w czynnościach - poinformował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, odnosząc się do sprawy 11-letniej Zuzi. Komornik zajął dziewczynce rentę po ojcu w związku z niespłaconym przez niego kredytem.

Dzięki tekstom tygodnika "Wprost" o działalności komornika przeprowadziliśmy wnikliwą kontrolę. Komornik został zawieszony w czynnościach, uruchomiono postępowanie dyscyplinarne, złożyłem również w związku z kontrolą zawiadomienie do Prokuratury Krajowej - napisał na swoim Twitterze Kaleta.

Tygodnik opisał sprawę na początku lutego. "Do dziewczynki przyjdzie list z firmy windykacyjnej, która poinformuje ją, że ma milion złotych długu. Sprawa trafi do komornika, który zajmie dziewczynce rentę rodzinną po zmarłym ojcu. Zuzia dostawała z tego tytułu 604 zł. Komornik zabiera jej miesięcznie 180 zł i zostawia 424 zł. Mimo że córka żyje z matką na skraju ubóstwa. Ich miesięczny dochód wynosi ok. 1,5 tys. zł. Utrzymują się z 500+, zasiłku dla samotnej matki i prac społecznie użytecznych. Mama pracuje dorywczo w bibliotece. Czasem dochodzi pomoc społeczna na buty czy żywność" - napisano w artykule "Wprost".

Na początku lutego Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że do zajęcia renty Zuzi nie powinno dojść i że dziewczynce zwrócono zabrane pieniądze.