Dwunastoletni chłopiec został śmiertelnie pogryziony przez psa. Do tragedii doszło w Kłębowie w Zachodniopomorskiem.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 12-latek wyszedł z domu, by pobawić się na podwórku. Po pewnym czasie ojciec znalazł jego ciało w jednym z zabudowań gospodarczych. Ślady na ciele dziecka wskazywały na pogryzienie.

Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce, bez podjęcia czynności reanimacyjnych stwierdził zgon chłopca - zaznaczył funkcjonariusz.

Chłopca zagryzł czteroletni mieszaniec owczarka niemieckiego. Pies prawdopodobnie wydostał się z kojca. Według dziadka ofiary, zwierzę nie było dotąd agresywne. Rodzice dziecka są w szoku. Nie można się z nimi porozumieć.

Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policja, prokuratura i powiatowy lekarz weterynarii.