Mężczyzna, który napadł na listonoszkę w Zabrzu, usłyszał zarzut rozboju. Teraz czeka na decyzję sądu o ewentualnym tymczasowym aresztowaniu. Złapali go lokatorzy kamienicy, bo usłyszeli krzyki listonoszki.

Policjanci wbiegli na klatkę i zauważyli załzawioną od gazu łzawiącego kobietę. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy, wybiegli na zewnątrz budynku i zatrzymali napastnika. Ten mężczyzna wcześniej zaatakował gazem również lokatorów, ale oni go obezwładnili i przekazali w ręce policjantów - relacjonuje Adam Jachimczak ze śląskiej policji.