W Zabrzu doszło do dwóch niebezpiecznych wypadków z udziałem małych dzieci: rocznego i trzymiesięcznego. W obu przypadkach cudem przeżyły.

Tuż przed godziną 20 z okna mieszkania na drugim piętrze wypadł roczny chłopiec. W tym czasie opiekowała się nim babcia, która na chwilę spuściła go z oczu. Na szczęście jego życiu nic nie grozi.

Do drugiego wypadku doszło dwie godziny później nad rzeką Bytomką. Do rzeki stoczył się ze skarpy wózek z 3-miesięcznym niemowlakiem. W tym czasie jego rodzice byli w krzakach, gdzie załatwiali potrzebę fizjologiczną. W ostatniej chwili dziecko udało się uratować. Przemoczone niemowlę przewieziono do szpitala.