Ministerstwo Sportu zapowiada interwencję w Urzędzie Miasta w Białymstoku. Chodzi o pobieranie opłat za korzystanie z Orlika przy jednej ze szkół podstawowych. Urzędnicy resortu podkreślają, że to niezgodne z prawem, bo boiska są bezpłatne.

Szkoła zażądała sto złotych od studentów, którzy chcieli pograć w piłkę na Orliku. Dyrekcja placówki tłumaczyła, że owszem boisko jest bezpłatne, ale dla dzieci, a nie dla dorosłych.

Innego zdania jest resort sportu. Orlik, jako obiekt finansowany ze środków publicznych, powinien być dostępny dla każdego i to za darmo. Dlatego urzędnicy będą interweniować u władz miasta, które formalnie są właścicielem boiska.

Wcześniej, już kilka razy do ministerstwa docierały informacje o szkołach z całej Polski pobierających opłaty za korzystanie z Orlików. We wszystkich przypadkach udało się przekonać samorządy i szkoły, żeby zrezygnowały z takich praktyk.