Posłanki Magdalena Błeńska oraz Anna Siarkowska zrezygnowały z członkostwa w sejmowym klubie Kukiz'15 - poinformował rzecznik ugrupowania Jakub Kulesza. Po ich odejściu klub Kukiz'15 liczyć będzie 33 posłów. "Odejście dwóch posłanek nie jest dla mnie szokiem" - skomentował decyzję Błeńskiej i Siarkowskiej Paweł Kukiz.

Powodem rezygnacji jest utrata zaufania do klubu, po tym do czego doszło 16 grudnia ub.r. Do sytuacji, w której większość klubu (Kukiz'15) wzmacniała działania obstrukcyjne nie biorąc udziału w głosowaniu, a obowiązkiem posła jest głosować - tłumaczyła w rozmowie z PAP Siarkowska.

16 grudnia ub.r. rozpoczął się na sali sejmowej protest posłów PO i Nowoczesnej, którego powodem były planowane przez marszałka Sejmu zmiany dotyczące zasad pracy dziennikarzy w Sejmie i wykluczenie z posiedzenia posła PO Michała Szczerby. Później posłowie protestowali również w związku z głosowaniami m.in. nad ustawą budżetową, na 2017, które odbyły się podczas obrad przeniesionych przez marszałka Sejmu do Sali Kolumnowej. Spośród posłów Kukiz'15 w głosowaniu udział wzięła właśnie Siarkowska oraz Rafał Wójcikowski, który zginął przed miesiącem w wypadku samochodowym.

Posłanka dodała, że nie było to pierwszy taki przypadek, gdy politycy Kukiz'15 nie brali udziału w głosowaniu. Wcześniej podobne działania były podjęte podczas głosowania na jedną z kandydatur na sędziego TK; wówczas większość klubu wyciągnęła karty do głosowania próbując dokonać obstrukcji - wskazała.

"Posłanki chcą założyć koło poselskie"

Siarkowska dodała, że jeśli chodzi o dalsze plany posłanek, to zakomunikują one je w podczas piątkowej konferencji prasowej, która ma się odbyć o godz. 12.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że posłanki chcą założyć koło poselskie. Zgodnie z regulaminem Sejmu, do założenia koła poselskiego potrzeba co najmniej trzech posłów. Prawdopodobnie do koła dołączy też Małgorzata Janowska (niez.), która weszła do Sejmu na początku lutego br. w miejsce Wójcikowskiego. PAP nie udało się skontaktować z Janowską.

Siarkowska, która do Sejmu startowała z okręgu w Siedlcach, jest przewodniczącą podkomisji ds. społecznych w wojsku, a także członkinią komisji administracji, parlamentarnego zespołu ds. reform systemowych i wolnorynkowych oraz parlamentarnego zespołu na rzecz prawa do życia.

Błeńska jest posłanką z Gdańska. Jest członkinią sejmowych komisji infrastruktury, administracji i spraw wewnętrznych, a także wiceszefową podkomisji ds. budownictwa, wiceprzewodniczącą parlamentarnego zespołu ds. reform systemowych i wolnorynkowych; należy też do parlamentarnego zespołu na rzecz prawa do życia.

Obie posłanki należą do założonego przez Przemysława Wiplera Stowarzyszenia "Republikanie". Siarkowska jest wiceprezesem tego Stowarzyszenia, a Błeńska koordynator Klubu Republikańskiego Sopot. Do Stowarzyszenia należą też inni posłowie Kukiz'15: Józef Brynkus i Tomasz Jaskóła. Należał do niego też Wójcikowski. 

Kukiz: Odejście dwóch posłanek nie jest dla mnie szokiem

Paweł Kukiz, pytany w Polsat News o decyzje posłanek, podkreślił, że nie była ona dla niego szokiem. W sytuacji gdy odchodzą posłanki, które praktycznie od początku mają swój światopogląd objawiający się również w głosowaniach sprzecznych z pewnym konsensusem osiągniętym na posiedzeniu klubu, to nie jest dla mnie żaden szok - powiedział. Dodał, że posłanki Błeńska i Siarkowska "prowadziły własną politykę". One zakładają swoje koło, to ma być koło republikańskie, życzę wszystkie dobrego tej nowe grupie w parlamencie - zaznaczył lider Kukiz'15.

(mal)