Policja bada okoliczności wypadku, do którego doszło w nocy w Ostrowie Wielkopolskim. Nieoznakowany radiowóz zderzył się z toyotą. Ciężko rannych zostało dwóch policjantów i kierowca toyoty.

Policja bada okoliczności wypadku, do którego doszło w nocy w Ostrowie Wielkopolskim. Nieoznakowany radiowóz zderzył się z toyotą. Ciężko rannych zostało dwóch policjantów i kierowca toyoty.
W wypadku ranne zostały trzy osoby (zdj. ilustracyjne) /Agnieszka Wyderka /RMF FM

Policjanci byli na służbie, patrolowali ulice miasta.

Zdaniem ostrowskiej policji, kierowca osobowej toyoty wymusił pierwszeństwo i doprowadził do zderzenia z radiowozem. Rzecznik prasowy ostrowskiej komendy Małgorzata Łusiak poinformowała, że funkcjonariusze jechali drogą z pierwszeństwem przejazdu, a kierowca toyoty znajdował się na drodze podporządkowanej. Kierowca toyoty był trzeźwy.

Zabezpieczono wideorejestrator oraz radiowóz policyjny w celu szczegółowych oględzin procesowych. Na razie nie wiadomo, z jaką prędkością poruszały się samochody - powiedziała Łusiak.

Według rzeczniczki siła zderzenia była bardzo duża. Jeden z policjantów został zakleszczony we wraku opla. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby go wydostać - powiedziała Małgorzata Łusiak.

Do szpitala trafiło dwóch policjantów w wieku 29 i 30 lat oraz 24-letni kierowca toyoty. Jeden z funkcjonariuszy przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

Lekarze oceniają jego stan jako ciężki - mówi rzecznik prasowy szpitala w Ostrowie Joanna Pawlaczyk. Pozostałe dwie osoby przebywają na Oddziale Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w stanie średnio ciężkim.

(mpw)