Prawdopodobnie błąd człowieka doprowadził do wypadku na przejeździe kolejowym w Warszawie. Rozpędzony pociąg uderzył w autobus komunikacji miejskiej. Rannych zostało siedem osób. Ze wstępnych ustaleń PKP wynika, że to właśnie dróżnik zbyt wcześnie podniósł zapory.

Zarówno kierowca autobusu, maszynista jak i dróżnik byli trzeźwi.

Po prostu błąd w sztuce. Przykro mi to powiedzieć, ale ten pracownik nigdy nie miał podobnych zdarzeń. Miał bardzo dobrą opinię. Trafiło się - tłumaczy dyrektor mazowieckiego oddziału Polskich Linii Kolejowych Jan Telecki.