Za kilkanaście lat słynne podhalańskie „smrecki” będziemy mogli oglądać już tylko na fotografiach. Ocieplenie klimatu powoduje, że drzewa słabną i są atakowane przez choroby. Niestety górale, do których należy 80 proc. lasów na Podhalu, problem lekceważą.

Leśnicy natomiast ostrzegają, że jeśli górale nie zaczną sadzić bardziej odpornych gatunków drzew, a zaatakowanych przez szkodniki drzew nie będą w odpowiednich terminach wycinać, Podhalu może grozić podobna klęska ekologiczna jak w Górach Izerskich.

To będzie tragedia – wycinanie drzewostanu na dużych powierzchniach i cała ich przebudowa (…) Nawet umierają młode drzewostany świerkowe, młodniki - mówi leśniczy z Podhala.

Z leśniczym Józefem Łapką, z jednym z właścicieli lasów w rejonie Małego Cichego i góralami rozmawiał nasz reporter Maciej Pałahicki. Posłuchaj: