Eksplozja na stacji tankowania gazu w Rypinie w kujawsko-pomorskiem. Nie żyje właściciel stacji, który nielegalnie przetaczał gaz z małych butli przeznaczonych do domowego użytku do dużego zbiornika.

Mężczyzna chciał przyspieszyć pracę, podgrzewając butle. To prawdopodobnie było przyczyną wybuchu i pożaru, który zniszczył obiekt. Na szczęście w pobliżu nie było innych osób, a sąsiednie zabudowania są oddalone od stacji. Pożar udało się stłumić po kilku godzinach. Mężczyznę przyłapano już na nielegalnym przetaczaniu gazu dwa miesiące temu.

Proceder nielegalnego przetaczania gazu z małych butli przynosi zyski dzięki różnicy w opodatkowaniu gazu. Paliwo w butlach przeznaczonych do domowego użytku jest zwolnione z akcyzy, którą obłożono gaz do tankowania samochodów.