Gdzie dwóch się bije, tam tyrzeci korzysta. Tak w jedynym zdaniu

można skomentować wybory uzupełniające do czeskiego senatu, które przez

ostatnie dwa dni odbywały się w Pradze. Jedyny mandat przypadnie jednak

nie kandydatom dużych partii, ale debiutującemu w polityce kandydatowi

niezależnemu - Waclawowi Fischerowi:

"PRAZANKA" czas 40 sek