Państwowa Komisja Wyborcza wciąż nie potrafi uruchomić nowego systemu komputerowego, pomimo kolejnych napraw i testów. Ten właśnie ma posłużyć do przeprowadzenia wyborów samorządowych już za niecałe dwa tygodnie. Wyniki wyborów możemy więc poznać z opóźnieniem.

Istnieje problem z przesyłaniem danych. Nowy system komputerowy miał pozwolić na to, żeby każda obwodowa komisja wyborcza, w każdym lokalu, mogła wpisać tam wyniki wyborów, elektronicznie potwierdzić protokoły i przesłać je do komisji rejonowej, okręgowej i potem do centrali.

Niestety na razie przesyłanie tych danych nie jest możliwe. Nie zmieniły tego dwie próby. Następną zaplanowano na piątek. 

Ten system jest niezawodny, urzędnicy muszą być przeszkoleni, czasu jest coraz mniej, więc liczymy na to, że zostanie to jak najszybciej naprawione - mówi Filip Szatanik z krakowskiego magistratu. Podobnie mówią urzędnicy z Warszawy i Trójmiasta.

Państwowa Komisja Wyborcza zapewnia jednak, że system będzie gotowy na czas. Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego wszystkie te prace są prowadzone na ostatnią chwilę.

Wyniki poznamy z opóźnieniem?

Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza nie będzie w stanie na czas, czyli do 16 listopada, uruchomić nowego systemu komputerowego, opublikowanie wyników wyborów samorządowych może się opóźnić - przynajmniej o kilka, a może nawet kilkanaście godzin.

Nie przewiduję takiego problemu, a jeśli w ogóle odpukać coś takiego będzie, to jest procedura ręczna. To (liczenie głosów - przyp. red.) będzie wtedy trwało zdecydowanie dłużej - mówi Romuald Drapiński z PKW.

Wykonawca systemu - łódzka spółka Nabino odmawia udzielenie informacji w tej sprawie.

(mal)