O godzinie 21:00 w Gdańsku zakończyły się przedterminowe wybory nowego prezydenta miasta. Do wyścigu o prezydencki fotel stanęli: Aleksandra Dulkiewicz - prawniczka pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska, reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun oraz działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany Marek Skiba.

Możliwe, że wyniki wyborów poznamy już w poniedziałek, we wczesnych godzinach porannych - jeśli oczywiście nie będzie kłopotów technicznych, choćby z przekazywaniem sobie pracy z dziennych do tak zwanych nocnych komisji wyborczych.

Zdecydowaną faworytką tych wyborców była Aleksandra Dulkiewicz. Jednak sondaży nie było, a można to wnioskować po wyniku, z jakim jesienią wybory samorządowe wygrał Paweł Adamowicz.

Główne siły polityczne nie wystawiły swoich kandydatów. Kontrkandydatami Dulkiewicz byli reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun oraz działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany Marek Skiba.

W sztabie Aleksandry Dulkiewicz wieczorem panowała umiarkowana radość. Od kilku bliskich współpracowników pełniącej funkcję prezydent Gdańska nasz reporter usłyszał, że będą spokojnie czekać na oficjalnie wyniki. Wtedy też poznamy frekwencję.

To co może zaskakiwać, to jak zauważa nasz dziennikarz, liczba różnego rodzaju incydentów. Kilkadziesiąt razy mężowie zaufania jednego z komitetów wyborczych próbowali bezprawnie wpływać na pracę obwodowych komisji. Jak usłyszeliśmy od komisarza wyborczego, można mówić o ponad 50 tego typu incydentach. 13 razy musiała w związku z wyborami interweniować policja.

Przedterminowe wybory prezydenta Gdańska są wynikiem wygaśnięcia mandatu wieloletniego prezydenta tego miasta - Pawła Adamowicza, który zmarł 14 stycznia, po tym jak dzień wcześniej został zaatakowany nożem w czasie gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Gdy - po zliczeniu głosów, okaże się, że jeden z kandydatów otrzymał 50 lub więcej proc. głosów ważnych, wybory zostaną rozstrzygnięte w pierwszej turze. Jeśli tak się nie stanie, to dwie osoby z najwyższą liczbą głosów powalczą o prezydenturę Gdańska w drugiej turze.