Co najmniej tysiąc osób było więzionych w pierwszej siedzibie NKWD w Warszawie, przy ulicy Strzeleckiej. Część z nich zakatowali funkcjonariusze bezpieki. Instytut Pamięci Narodowej ustalił, że w dawnej siedzibie bezpieki, byli funkcjonariusze SB założyli wspólnotę mieszkaniową. Nie wpuszczają badaczy i historyków do pomieszczeń w których trzymano więźniów.

Pomieszczeń udostępnionych dobrowolnie pracownikom IPN, do dokonania owej dokumentacji, jest mniejszość. Mieszkańcy posesji bardzo głośno wyrażają swój negatywny stosunek do wykonywanych badań i w ogóle do odwiedzania tego miejsca- powiedział reporterowi RMF FM, Pawłowi Świądrowi, Tomasz Łabuszewski z Instytutu Pamięci Narodowej.