Podejrzani m.in. o żądanie i przyjęcie łapówek były prezes MPK Łódź Krzysztof W. oraz były dyrektor zarządzający tej spółki Jarosław M. wpłacili kaucję w wysokości 300 i 200 tys. zł. Jak poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu, jeszcze dziś mężczyźni opuszczą areszt, w którym przebywają od stycznia br.
Krzysztof W. oraz Jarosław M. zostali zatrzymani w styczniu tego roku przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku ze śledztwem w sprawie karalnej niegospodarności, dotyczącym m.in. przetargów na budowę Łódzkiego Tramwaju Regionalnego
W kwietniu ubiegłego roku, po zawiadomieniu złożonym przez łódzkich radnych Lewicy, CBA zabezpieczyło dokumentację przetargową ŁTR. Według lokalnych mediów, z zawiadomienia wynikało, że dyrektor zarządzający był w czasie prowadzenia procedury przetargowej członkiem rad nadzorczych spółek będących udziałowcami firm, które wygrały przetargi na dwa etapy budowy ŁTR.
Obu podejrzanym przedstawiono początkowo zarzuty żądania - w związku z pełnioną funkcją publiczną - korzyści majątkowych w łącznej kwocie blisko miliona złotych i przyjęcia części tej sumy. Zarzuty dotyczą lat 2006-2007. Później prokuratura przedstawiła im kolejne zarzuty, które łączą się z przetargiem na budowę ŁTR. Według śledczych, Krzysztof W. w porozumieniu z innymi osobami miał wpływać na wyniki przetargu. Poza tym były prezes usłyszał zarzut niegospodarności, w wyniku której spółka miała stracić 600 tys. zł. Podobne zarzuty, ale na kwotę ponad 70 tys. zł większą, postawiono Jarosławowi M. Dodatkowo M. usłyszał zarzut poświadczenia nieprawdy.
Podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Grozi im kara do 12 lat więzienia.
