Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas tegorocznego finału ponad 53 miliony złotych - poinformował szef fundacji, Jurek Owsiak. To rekordowa suma, większa niż te zebrane w poprzednich latach.

Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podsumowanie 23 Finału zorganizowała w Ornecie (woj. warmińsko-mazurskie). W tej miejscowości już od kilkunastu lat wzorowo działa sztab organizujący finałowe zbiórki.

Jerzy Owsiak podkreślał, że WOŚP nie chodzi o rekordy. Jak nie będzie rekordu, to mamy przestać grać? - pytał retorycznie. Jednak w tym roku rekord ponownie został pobity - całkowity wynik zbiórki to 53 mln 109 tys. 702 zł i 83 gr.

Lider WOŚP podziękował wszystkim zaangażowanym w zbieranie pieniędzy i organizowanie orkiestrowych imprez. Zwrócił się także do wszystkich tych, którzy przed finałem atakowali Orkiestrę i podważali uczciwość zbiórki i jej organizatorów. Ci co ujemnie podkręcali atmosferę - dziękujemy. Finał pokazał, że nie można jednym słowem skasować tego co robimy od 22 lat - mówił. Jego zdaniem dzięki tym wątpliwościom wielu ludzi zastanowiło się "co ma z Orkiestry i zamiast 2 zł dało 4 złote".

W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz trzeci zbierała pieniądze na zapewnienie godnej opieki najstarszym pacjentom oraz na diagnozowanie najmłodszych. Po raz kolejny wspierać będzie onkologię i kardiochirurgię dziecięcą oraz - po raz pierwszy - dwie nowe dla fundacji dziedziny: reumatologię i pulmonologię.

W zeszłym roku WOŚP zebrała ponad 52,4 mln zł.

(MN)