800 kilogramów śmieci znieśli z gór uczestnicy drugiej edycji akcji "Czyste Tatry". 3 tysiące wolontariuszy przemierzało szlaki między innymi w okolicach Czerwonych Wierchów, Sarniej Skały i Doliny Pięciu Stawów Polskich. "3 razy więcej wolontariuszy niż rok temu zniosło o połowę mniej śmieci. Jest naprawdę dużo lepiej, jest cudownie" - mówił współorganizator akcji, motocyklista Rafał Sonik.

Wśród wolontariuszy, którzy do akcji zgłaszali się za pośrednictwem internetu, byli między innymi harcerze, wychowankowie domów dziecka oraz przewodnicy tatrzańscy. Na zakopiańskiej Dolnej Równi Krupowej powstało miasteczko namiotowe, w którym nocowali wszyscy chętni do tego, by posprzątać polskie Tatry.

W tym roku w akcji wzięły udział aż 3 tysiące osób. Organizatorzy zapowiadają jednak, że to dopiero początek. Zmobilizować setki tysięcy Polaków, żeby oni stali się wolontariuszami projektu, dzięki któremu śmiecenie będzie obciachem dla każdego Polaka - mówił Rafał Sonik, który jest jednym z inicjatorów sprzątania Tatr.

Według szacunków władz Tatrzańskiego Parku Narodowego, tysiąc turystów zostawia w górach nawet metr sześcienny śmieci, a rocznie polskie Tatry odwiedza około 3 mln osób. Największą popularnością cieszy się szlak do Morskiego Oka oraz trasy w dolinach. Często odwiedzane są też szczyty Giewontu i Kasprowego Wierchu.