Dwie tony zapakowanego w worki foliowe, zepsutego mięsa mielonego znalazła w lesie mieszkanka Wólki Kolczyńskiej. Teraz to policja sprawdza, kto w takich sposób pozbył się niechcianego towaru. Utylizacja mięsa kosztowała 5 tysięcy złotych.
Prawdopodobnie było tam dowiezione ciągnikiem rolniczym z naczepą, ponieważ samochodem osobowym nie dało się tam dojechać - mówił jeden z mieszkańców wioski: