Trzy mosiężne lichtarze, dwa poczwórne dzwonki, gong, mszał oraz lekcjonarz - wszystko to padło łupem mężczyzny, który włamał się do katedry pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach. Włamywacz wszedł na stojące przy kościele rusztowanie i wybił witraż w oknie.

Rabuś uszkodził figurę stacji drogi krzyżowej i przewrócił jedną ze skarbonek.

Policjanci kilka godzin później zatrzymali podejrzanego o kradzież. To 40-letni mieszkaniec Gliwic.

Policjanci odzyskali też wszystkie skradzione przedmioty. Część odnaleziono w domu zatrzymanego, część we wskazanym przez niego punkcie skupu metali.