Prawie sto milionów złotych chce dodatkowo oszczędzić stolica między innymi wstrzymując podwyżki urzędnikom i nie odnawiając etatów osób, które odchodzą na emeryturę. Mieszkańców Warszawy najbardziej dotkną plany szykowane w dzielnicach.

Po dyskusjach w radach dzielnic ostatecznie zostaną one zaakceptowane w sierpniu. Wtedy okaże się, które z ważnych dla mieszkańców dróg, czy parków wypadną z inwestycyjnych planów.

Oszczędności przedstawione teraz dotkną przede wszystkim samych urzędników: Zamrożenie liczby etatów w ratuszu i w dzielnicach. Zamrożenie pensji w wysokości, w której obecnie te pensje są wypłacane. Niezatrudnianie osób na miejsce np. osób odchodzących na emeryturę - wylicza Tomasz Andryszczyk ze stołecznego ratusza.

Urzędnicy zapowiadają, że nie okroją funduszy przeznaczonych na pomoc dla najbiedniejszych. Niestety skala oszczędności - maksymalnie 100 milionów złotych - jest symboliczna i pozwala sądzić, że znaczenie ma raczej wizerunkowe.