Kierowcy stołecznych taksówek znów zaczynają walkę o podwyżkę cen. Chcą, by pasażerowie płacili 10, a nie 6 zł za samo wejście do samochodu - informuje "Życie Warszawy". Niemal wszyscy szefowie warszawskich korporacji taksówkowych podpisali się pod petycją do władz miasta o zmianę stawek.

Taksówkarze argumentują, że obecnie obowiązująca stawka początkowa - 6 zł - nie zawsze pokrywa koszt podstawienia samochodu, szczególnie przy krótkich kursach. Koszt przejechania kilometra wynosi dziś złotówkę, a kierowcy dojeżdżając do klienta pokonują czasami kilka albo nawet kilkanaście kilometrów - tłumaczy Paweł Biedrzycki, prezes warszawskiego Zrzeszenia Transportu Prywatnego.

Już kilka miesięcy temu taksówkarze sygnalizowali w ratuszu pomysł podwyżki opłaty początkowej, ale wiceprezydent Andrzej Jakubiak przekonał ich, że to nie czas na podwyżki. Do mnie jeszcze wniosek nie dotarł. Jeśli go dostanę, przeanalizujemy sytuację, zamówimy własne ekspertyzy, sprawdzimy czy rzeczywiście podwyżka jest zasadna i będziemy dyskutować - powiedział "ŻW" Jakubiak. Dodał, że na pewno w tym roku na podwyżkę nie ma szans. Najwcześniej w 2012 roku.