W Olsztynie rozgorzał spór pomiędzy władzami miasta a Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa na jeziorach. Właśnie odbywa się przetarg na zabezpieczenie jezior w lipcu i w sierpniu. Powstaje pytanie: dlaczego tylko przez te dwa miesiące, skoro żaglówki i kajaki pływają już od połowy kwietnia i do końca września?

O bezpieczeństwo żeglarzy na największym olsztyńskim jeziorze, czyli Krzywym, dbają więc w sezonie policja i straż miejska - ich motorówki pływają tam codziennie. Ale sporo żeglarzy wybiera również jeziora wokół miasta i wewnątrz niego Jezioro Kortowskie. Tymczasem straż miejska jest w stanie zabezpieczyć wyłącznie Krzywe, a policja na innych akwenach pojawia się sporadycznie. Mamy dwie łodzie, które możemy samochodem przetransportować na inne jeziora - mówi reporterowi RMF FM Andrzejowi Piedziewiczowi młodszy aspirant Andrzej Lubowiecki:

Żeglarze przyznają natomiast, że na olsztyńskich jeziorach przydałoby się więcej służb i przez dłuższy okres czasu. Umiejętności ludzi, którzy pływają po jeziorach, są różne - podkreślają: