Siarczystego mrozu muszą w nocy spodziewać się m.in. mieszkańcy Suwalszczyzny. Na północnym-wschodzie kraju temperatura może spaść do minus 20 stopni C. Na południu i wschodnim wybrzeżu mogą wystąpić słabe opady śniegu. W centrum kraju będzie około minus 15 stopni, a południu minus 11-12 stopni - twierdzi IMiGW.

Według synoptyków opady śniegu wrócą do Polski w nocy ze środy na czwartek. Najpierw sypnie na południu, a później śnieg pojawi się w centrum i na północy Polski. Opady będą umiarkowane, nawet dość silne, szczególnie na południowym zachodzie. Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie spadnie nawet 30-35 cm śniegu, a w Karkonoszach nawet 40 cm - mówi Anna Nemec z IMGW. Od czwartku opady będą coraz słabsze. Na południowym wschodzie może spaść marznący deszcz. Mróz zostanie z nami do końca tygodnia, a przysłowie o 4 grudnia mówi: "Barbara po lodzie, święta po wodzie."