Stare pralki, komputery, zużyte opony, zniszczone meble. To wszystko mieszkańcy Krakowa mogą już bezpiecznie zutylizować w pierwszej w Polsce hali do demontażu odpadów wielkogabarytowych.

W nowoczesnym zakładzie odzyskiwany jest m.in. freon z lodówek oraz olej używany w sprężarkach. Zakład będzie przetwarzał 6 tys. ton odpadów rocznie. Jego budowa kosztowała

4,5 mln euro. Inwestycja prawie w połowie została sfinansowana ze środków UE.

Stara wersalka w ciągu kilku sekund jest rozdrabniana na kawałki o wielkości do 30 cm, później zawiasy, sprężyny i inne elementy metalowe są odciągane przez ferromagnetyki i elektromagnesy. Przejście całej linii technologicznej trwa 2,5 minuty. Efekt końcowy to wiórki o wielkości do 30 mm - powiedział prezes krakowskiego MPO Henryk Kultys. Uzyskany z rozdrobnienia odpadów surowiec będzie wykorzystywany jako paliwo alternatywne w cementowniach.

Zakład rocznie jest też w stanie przetworzyć 500 ton opon, 500 ton elementów metalowych. Ok. 1 tys. ton będzie stanowił sprzęt RTV i AGD. To tyle, ile tego typu odpadów wytwarzają rocznie krakowianie.